czwartek, 28 marca 2013

28.03.2013

Zbiórka trwała 3 godziny bo wszyscy już mamy wolne na święta! Przed zbiórką Druh Drużynowy dostał od harcerzy bardzo fajną kartkę wielkanocną a Karol Brzóska przyniósł bardzo oryginalną wydmuszkę z nazwą naszej drużyny. Niestety było zimno i akurat nam zamknęli szkołę, więc poszliśmy do biblioteki w C.H. Alfa, przyjęto nas tam bez większego problemu - w zamian uporządkowaliśmy wszystkie książki na półkach. Nauczyliśmy się węzłów oraz Druh poinformował drużynę o obozie i o zmianach na stronie internetowej. Marcin wyprawiał niesamowite sztuczki z liną i nawet on sam nie wiedział jak jakiś węzeł zawiązał. Mateusz i Dominik umieli już sporo węzłów więc mieli robić inne, trudniejsze. Cała reszta opanowała wiązanie półwęzła, węzła płaskiego i ósemki. Druh pokazał też węzeł ratowniczy. Tuż przed 18 poszliśmy do lasu. Wycinka drzew znów poszła na przód. Zostało co dziesiąte. Szkoda bo to oznacza że będziemy się musieli wynieść z naszej bazy. Ale w Olsztynie jest jeszcze dużo dzikich miejsc więc się nie boimy.

Zrobiliśmy kilka sprawdzianów do naszej harcerskiej gry figurkowej. Druhowie mięli pokonać bagno oraz suche trzciny. Na bagnie najlepiej sobie poradził Dominik, Marcin i Karol. W przechodzeniu przez trzciny chodziło o szybkość i bezszelestność. Najlepiej wyszło Marcinowi i Michałowi chociaż reszta też przeszła dosyć cicho i sprawnie. Kolejnym punktem było skradanie na podmokłym terenie. Następnie Druh postanowił sprawdzić kanał, który wpada do Łyny. Niestety zejście było dosyć niebezpieczne i nikt oprócz Druha nie wszedł do wylotu kanału. Jednak wszyscy asekurowali go liną i pomagali mu wejść bo było na prawdę ślisko a ziemia była rozmokła i miękka. Potem każdy wziął wielką szczapę drewna i miał z nią chodzić jak z bazooką. Potem wzięliśmy mniejsze pościnane pnie aby zobaczyć ile ważą prawdziwe bronie. Było dość ciężko utrzymać je w pozycji bojowej. Mateusz kilka razy zapiaszczył by lufę...
Zawiązaliśmy krąg na ścieżce wyjściowej z lasu przy bazie nr. 2. Marcin jako jedyny nie był zmęczony :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz